Jesień, przez wielu uwielbiana ze względu na kolory. Większość osób jest najwidoczniej tak zachwycona kolorowymi liśćmi opadającymi na ziemię czy pięknymi barwami nieba, szczególnie przy zachodach słońca, że zapominają o włożeniu jakiegokolwiek kolorów na siebie. Otóż tak, sezon szarej dziankinki czas zacząć !!! Ale do rzeczy, pogoda-pogodą, udziela się ona każdemu, nawet najbardziej wesołym osobom w tym okresie przychodzą stany pod-depresyjne. Mnie też to na pewno czeka, ponieważ już w przyszłym tygodniu zaczynam zajęcia na studiach. Nie chwaliłem się wcześniej, bo nie ma też czym za bardzo, ale udało mi się zaliczyć I rok z czego jestem bardzo dumny. Patrząc na nowy plan zajęć, niestety wiem, że łatwiej nie będzie, dlatego nie podchodzę z dużym entuzjazmem i nie kryję się z tym, że wolałbym wieczne wakacje, a przynajmniej jeszcze z miesiąc. Dzisiejszy look jest prezentacją tego jak zwykle uczęszczam na uczelnię. Uwielbiam białe koszule, dlatego też bardzo często je zakładam. Pasują praktycznie do wszystkiego, a koszule tego typu ja ta dzisiejsza, wcale moim zdaniem nie robią wrażenia sztywnego i eleganckiego outif’u. Którego chciałbym uniknąć, szczególnie ze względu na aspekt wygody, który jest jednym z najważniejszych, o ile nie najważniejszym. Nikt przecież nie chce siedzieć całego dnia na wykładach, laboratoriach czy projektach w czymś co jest nie wygodne.
koszula: Pull&Bear
spodnie: Zara
ramoneska: Zara
kamizelka: Zara
buty: Adidas
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz