6 października 2015


Czasem jest tak, że najzwyczajniej w świcie nie mogę się zdecydować. Podjąć decyzji co wybrać, w czym lepiej wyglądam?! Najtrudniejsze wybory zdecydowanie są te w sklepie - przymierzalni, gdy podobają mi się dwie podobne rzeczy ale tylko jedną mogę wybrać. Daleko przykładu szukać nie muszę, ponieważ w zeszłym tygodniu przymierzałem dwie bardzo podobne pary spodni. Nic nadzwyczajnego w tym by nie było, gdyby nie fakt, że zajęło mi to blisko godzinę! Choć w tej sytuacji zdecydowało dopasowanie, choć kolor te drugie miały ciekawszy, była to prawdziwa walka argumentów. (Dokonany wybór mam nadzieję, że pojawi się niebawem). To na ogół w takich sytuacjach stosuję różne metody, jednak tą ulubioną, najczęściej wybieraną jest telefon do “przyjaciela”, albo i kilku (przy użyciu snpachat’a) Emotikon wink. Tak było i tym razem z look’iem na zdjęcia. Dlatego też z czystym sumieniem zdecydowałem się pokazać dwa nakrycia wierzchnie. Kurtka jest dla mnie moim odkryciem sezonu, ponieważ kupiłem ją x lat temu i niezbyt często ją nosiłem. Więc gdy tylko ją znalazłem w otchłani mojej szafy, od razu pojawiły się pomysły w mojej głowie, z czym by ją tu dobrać. Natomiast sweter w kroju marynarki jest doskonałą rzeczą na coraz zimniejsze wieczory, wyglądając przy tym szykownie. Jest to również mój częsty wybór na uczelnię aby trzymać fason.

total look : Zara



















2 komentarze:

  1. Wow jestem pod wielkim wrażeniem. Świetna stylizacja i ogólnie świetny blog. Ja stosuję zasadę trzech rzeczy. Jak mam kupić spodnie, to szukam trzech koszulek, trzech bluz/kurtek i trzech par butów, które będą pasowały do danych spodni. To ułatwia. Ale i na snapchat'cie często pytam się czy wybrać dane ubranie czy nie :)
    Pozdrawiam
    Mój blog - KLIK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! ^^ Słuszne podejście, muszę też tak spróbować. Może będzie łatwiej. :D

      Usuń