Studia kiedyś mnie zabiją. Mówię to w kontekście sesji, która właśnie się dla mnie kończy. Została mi tylko “dopytka" z jednego przedmiotu, natomiast całą resztę zaliczyłem w pierwszym terminie. Więc aż tak bardzo nie narzekam. Stres się opłacił, chociaż pociągnął za sobą pogorszenie zdrowia i spadek formy fizycznej. Mój pierwszy bieg po prawie dwóch miesiącach przerwy - szkoda gadać. Czas tragiczny, wszytko mnie boli, a występ w maratonie ambitnie przyspieszyłem o pół roku. Czyli dzień po moich 21 urodzinach. Jest to swego rodzaju szaleństwo, ale Chcę sobie udowodnić, że dam radę. A okazja 21 urodzin jest jak najbardziej motywująca. Przynajmniej na razie, oby za miesiąc albo i szybciej nie dopadł mnie kryzys. Co do stylizacji, motywem przewodnim był streetlook. Przełamaniem dość nudnego czarno-szarego look’u są metaliczne, złote sneakersy. Zakochałem się w nich od pierwszego wejrzenia. Od razu wiedziałem, że będę je mieć, bez względu czy innym się one podobają. Owszem, na pierwszy rzut oka wydają się być ekstrawaganckie, nawet bardzo, wliczając reakcję moich bliskich. Mimo to moim zdaniem, na nodze nie robią takiego wrażenia jak na półce w sklepie. Szara parka także jest nietypowa, otóż jest jeansowa. Bardzo mi przypadła do gustu ze względu na wydłużony krój i ściągacz w pasie. Chociaż nie jest szczególnie ocieplana to zdecydowanie wystarcza na panującą ostatnio pogodę. Czarna torba, z tego co pamiętam, jest jedynym nabytkiem z tegorocznych wyprzedaży. Jest dość pakowna, a przy tym nie za wielka. Jest prosta, skórzana, posiada rączki i długi pasek na ramię - podsumowując jest dokładnie taka jak sobie wymarzyłem. Na studia - idealna. Głównym dodatkiem jest czapka z daszkiem, czyli must-have nadchodzącego sezonu. Ja zdecydowałem się na czarny klasyk z adidasa. Ale coś czuję, że na jednej się nie skończy. Bardzo lubię czapki z daszkiem. Dlaczego ? Nie trzeba układać włosów, czyli co najmniej 20 minut jestem do przodu. Czasem ratuje mi to życie mówię o porankach, kiedy każda sekunda jest na wagę złota.
kurtka: Madox
bluza: H&M
T-shirt: H&M
spodnie: Lee cooper
torba: Mango
buty: Zara
fuj
OdpowiedzUsuńRurki mi się podobają, aczkolwiek dobrze wyglądałaby w nich kobieta - jak dla mężczyzny, uważam że są zbyt obcisłe. Jedyne co w stylizacji przypadło mi do gustu to buty, które z miłą chęcią włożyłabyś wiosną.
OdpowiedzUsuńNie są obcisłe, daleko im do jeansów typu skinny.
Usuńoj tak, sesja jest naprawdę wyczerpująca :)
OdpowiedzUsuńświetna stylizacja! rewelacyjne buty :)
Świetna czapka!
OdpowiedzUsuńWłaśnie jak chciałam taką zamawiać to wykupili mi. :(
Buty również świetne.
Uwielbiam oglądać takie posty z stylizacjami bo wtedy zawsze czerpie inspiracje. ;)
Pozdrawiam!
http://kammage12.blogspot.com/
Bardzo ciekawe zestawienie! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
yudemere
Bardzo by mi się podobało, gdyby nie buty i bransoletki ;) Są według mnie zbyt kobiece. Prawdopodobnie buty miały stanowić ten ciekawy i oryginalny element stroju, który by wyróżniał stylizację na tle innych, ale mimo wszystko uważam, że na facecie nie wyglądają zbyt korzystnie. Cała reszta na plus, podoba mi się bluza i kurtka ;)
OdpowiedzUsuńBransoletki niezbyt są częścią stylizacji, ponieważ noszę je 24h/365 dni w roku. Każda znaczy dla mnie coś innego i jest dla mnie bezcenna.
Usuń