13 marca 2016

Od tygodnia cały sportowy świat żyje aferą Marii Sharapovej. Przyznaję, nigdy nie była moim numerem jeden, wśród zawodniczek w tourze i na pewno nią nie zostanie po tym incydencie, jednak zawsze była dla mnie przykładem waleczności na korcie, czy też poza nim. Szczerze, wciąż ciężko jest mi przyjąć wiadomość o dopingu. Jak się okazało, głupio myślałem, że ciężką pracą można osiągnąć wszystko. Bo Maria osiągnęła w tenisie niemalże wszystko. Była numerem jeden, wygrała pięć turniejów wielkoszlemowych. W tym klasyczny wielki szlem czyli wszystkie cztery wielkieszlemy : Australian Open, Roland Garros, Wimbledon i US Open. Mało komu się to udało. Jej tak, teraz tylko nasuwa się pytanie czy jej się to należy. Skoro od 10 lat oszukiwała system, gdyż branie leków na zwiększenie wydolności organizmu, mimo iż nie są zakazane, dalej jest w moim mniemaniu oszustem. Dziwi mnie jednak, że jej sztab złożony z najlepszych specjalistów na świecie, nie dopatrzył się zakazu stosowanej przez Sharapovą substancji. Teraz pozostaje czekanie na “wymierzenie sprawiedliwości” dla pięknej Marii. Tracąc sponsorów, fanów, szacunek już wiele straciła. Chciałbym jednak zobaczyć ją jeszcze kiedyś na korcie, aby udowodniła swoją legendarną waleczność. Cała sytuacja pokazuje również ciemną stronę tenisa, jeśli jest problem lepiej go nie ujawniać. Mam tylko nadzieję, że pazua Rogera Federera jest naprawdę spowodowana kontuzją-operacją kolana, a nie jak w przypadku Sharapovej, przykrywą pozytywnego testu antydopingowego. Trochę się rozpisałem, ale tenis jest ważną częścią mojego życia. Ukształtował mój charakter, osobowość. Ukazał moje dobre i słabe strony, dlatego tak poruszyła mnie ta afera. Bo we wszytko w co wierzę ja oraz miliony innych ludzi kochających tę dyscyplinie, może być tylko iluzją i jednym wielkim kłamstwem. Jeśli chodzi o stylizację, zdecydowałem się tym razem troszkę odważniej, ze względu na kolor spodni, który nie jest popularny w męskiej garderobie oraz scenerii, która według mnie idealnie wpasowuję się w stylizację. Turkusowe jeansy, są chyba najszczuplejszymi spodniami w mojej garderobie, za każdym razem gdy je zakładam mam wrażenie, że tym razem się nie zmieszczę. Co nie byłoby takie złe, oznaczałoby, że w końcu bym coś przytył. Nigdy nie nalatałem się za tak za jedną rzeczą, jak w przypadku ramoneski. Byłem we wszystkich sklepach w Warszawie, jednak nigdzie jej nie było. Ale było warto, jest klasyczna, prosta, czarna, dokładnie taka o jakiej marzyłem. Biała wydłużona koszula z suwakiem jest Wam już dobrze znana, a mi się nigdy nie znudzi. Dopełnieniem stylizacji są białe buty sportowe, które tworzą kontrast z czarną skórzaną dość elegancką torbą. Stwarza to stylizację streetową z elementami szyku i elegancji . Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu.
kurtka: H&M
koszula: MALE-ME
Spodnie: Wrangler
buty: NIKE
 torba: MANGO 
okulary: Pull&Bear























14 komentarzy:

  1. biała koszula mnie zauroczyła. Jestem takim typem kobiety, że każdy mężczyzna w koszuli wygląda dobrze, ale ty przesadziłeś :)

    odrobinaciepla.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Zajebiste okulary :)
    Mój blog http://smiechlemse.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Powiem tak, super zdjęcia i stylizacja również, ale tak, jest jedno ale. I to że lepiej byś wyglądał w jeansach w kolorze ciemniejszym: czarne, szare. Ale myśle że nie chciałeś że by stylizacja nie była w jednej lini, w sensie biało-czarna dlatego dodałeś ten akcent z kolorem jeansów. Ale i tak mi się podoba i oby tak dalej.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się z Elizabeth... Kolor tych spodni moim zdaniem kompletnie nie pasuje do stylizacji :-(
    Mój blog♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialny wpis, a zdjęcia są rewelacyjne!
    Karolina

    Być może mój blog Ci się spodoba ♡
    https://karolinaprzybyl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdjęcia naprawdę powalają - genialne!

    OdpowiedzUsuń
  7. Rowniez slyszalam o tym "incydencie", bo bylo o tym dosyc glosno. Mimo, ze nie interesuje sie tym sportem to jednak rozczarowała mnie ta wiadomosc o dopingu.

    Fajnie jest przeczytac cos mądrego i PRZEDE WSZYSTKIM napisanego dobrze, bo tekst czyta sie fajnie, jest dobrze napisany. Rzadko kiedy widze takie blogi. Obserwuje i zycze dalszego sukcesu, realizowania sie w sporcie jak i blogowaniu, bo dobrze ci idzie :)


    http://keeeith.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. madry poscik i super stylizacje zrobiles skora jest swietna:)

    OdpowiedzUsuń
  9. W sporcie nie jestem obeznana ale obiło mi sie coś o uszy.
    Bardzo ciekawa biała koszula, na prawdę świetnie wygląda z turkusowymi spodniami :) Plus ta kurtka!!! <3
    Świetna całość! Super wyglądasz :)
    http://clauditta-blog.blogspot.dk/

    OdpowiedzUsuń
  10. Od dzieciństwa uwielbiałam tenisa. Grałam już jako małe dziecko i zawsze Maria była dla mnie autorytetem. Po kontuzji przestałam grać, ale zawsze namiętnie oglądam wszystkie turnieje i wieść o tym, że Maria była na dopingu nie powiem, że nie wywarła na mnie żadnego znaczenia.
    Co do stylizacji to uwielbiam tą kurtkę. Ostatnio szukałam z bratem kurtki dla niego, więc wiem co musiałeś przechodzić szukając jej w sklepach. A koszula jest niesamowita.
    Pozdrawiam
    Mój blog - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawe zestawienie kolorów. Te okulary sa super ! :)
    www.pabloinez.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń